Pierwsza świątynia na tym terenie została wzniesiona najprawdopodobniej w ostatnim ćwierćwieczu XIII w. Na ten okres datuje się budowę świątyni w sprawozdaniu z wizytacji dziekańskiej z 1837 r. na podstawie danych z kroniki parafialnej.  Pierwszy dokument mówiący o jej istnieniu pochodzi z roku 1326 i dotyczy płacenia świętopietrza przez Andrzeja, proboszcza załęskiego. Oto treść tego dokumentu:

"Item Andreas plebanus ecclesiae de Zalenze de XI marcis huiusmondi, solvit III scot. Et XIV den cum dimidia. Item in secundo termino solvit tantumdem"
 

Rationes Andreae de Verulis et Petri de Alvernia in partibus Poloniae collectorum, Monumenta Poloniae Vaticana.

Jak dowiadujemy się z „Liber beneficjorum dioecesis Cracoviensis", w 1328 r. istniała w Załężu świątynia pod wezwaniem Św. Jana Chrzciciela. Obecny kościół powstał w drugiej połowie XVIII w. na miejscu spalonej poprzedniej świątyni. Być może więc między świątynią powstałą w XIII w. a tą z XVIII w. istniała jeszcze inna świątynia. Akta wizytacyjne biskupów krakowskich z 1595r. oceniają stan tej ostatniej jako dobry, więc przyjąwszy hipotezę o istnieniu pośredniej świątyni, należałoby datę jej ewentualnego powstania umieścić w XVI w.

Wygląd zewnętrzny i wewnętrzny pierwszej świątyni wraz z uposażeniem w naczynia i szaty liturgiczne jest nam znany dopiero z końca XVI w. Na początku XVIII w. świątynia potrzebowała remontu. Dokonywano go powoli, z braku funduszy reperując to co najpilniejsze.  W 1727 r. cieśle zrobili nowe gonty na kościół. Niestety, odnowiona świątynia nie przetrwała długo.
W 1753 r. wybuchł pożar, który zniszczył budynek. Natychmiast jednak mimo biedy i piętrzących się trudności rozpoczęto budowę nowej świątyni. Stanęła ona na miejscu poprzedniej, czyli na wzgórzu,  w centrum Załęża w roku 1760. Powstała w efekcie ogromnego wysiłku parafian oraz pomocy finansowej kolatora. Nie była duża, gdyż kolator mieszkający w Dębowcu, z tamtejszą świątynią był uczuciowo związany.

    Dnia 7 X 1783 r. sufragan przemyski ks. biskup Roman Michał Sierakowski dokonał uroczystej konsekracji świątyni parafialnej pod wezwaniem Św. Jana Chrzciciela.

Kościół zbudowano na murowanym fundamencie z drzewa modrzewiowego. Był on otoczony drewnianym płotem, a od 1882 r. murem  z dwiema kamiennymi bramami i czterema małymi kapliczkami, przeznaczonymi na procesję w uroczystość Bożego Ciała i na zakończenie oktawy tej uroczystości. Kościół otaczały dęby, lipy, kasztany, świerki i klony.  Pełna uroku i ciszy świątynia załęska była ,,kształtna i gustowna tak zewnątrz, jak wewnątrz". Styl zewnętrzny świątyni, służącej zresztą do dziś, jest trudny do określenia.  
Zawiera w sobie pewne elementy gotyku.
Ściany zewnętrzne pionowo oszalowane malowanymi deskami. Świadczy on o długotrwałości tradycji gotyckiego warsztatu ciesielskiego w architekturze kościelnej, szczególnie silnej na obszarze południowej Polski. Długość całego kościoła wynosi 24 metry, szerokość wraz z nawą i bocznymi kaplicami - 12 metrów.

Kościół pokryty był gontami. Wysoki, dwuspadowy dach, posiadający jedną kalenicę, był wspólny dla nawy i prezbiterium, ale rozpiętość jego krokwi wiązanych odpowiadała szerokości węższego od nawy prezbiterium; stąd boczne części szerszej od prezbiterium nawy były pokryte daszkami przedłużonymi.
We wschodniej części dachu usytuowano niedużą wieżyczkę na sygnaturkę.
Na niej oraz na wieży znajdują się żelazne krzyże.
Wspomniana wieża wznosi się w zachodniej części świątyni. W jej dolnej części znajduje się przedsionek. Wieża, pokryta blachą posiadała cechy: stylu barokowego o konstrukcji słupowo-ramowej z izbicą. Jej wysokość wynosiła 25 metrów, a szerokość u podstawy 8 metrów. Górną jej część stanowiła dzwonnica. Umocowane tam dwa dzwony wzywały wiernych na nabożeństwa i oznajmiały pory dnia, przypominając rano,  w południe i wieczorem o modlitwie ,,Anioł Pański". Głos dzwonów towarzyszył uroczystym procesjom i żegnał zmarłych, odprowadzanych na cmentarz. Dzwony ostrzegały też miejscową ludność przed zbliżającą się powodzią pożarem,  a w dawnych czasach przed napadem. Na początku XX w. dzwony załęskie nosiły imiona: Urban i Zygmunt. Jesienią 1915 r. zabrały je władze austriackie i do końca I wojny światowej innych nie ufundowano. Nowe dzwony pojawiły się w kościele załęskim dopiero w latach 30-tych XX w., ale w czasie II wojny światowej mimo ich ukrycia, zostały zabrane przez Niemców, którzy zagrozili więzieniem proboszczowi i wójtowi załęskiemu w razie ich nieoddania. Obecne dzwony zostały zakupione dopiero w połowie lat 60-tych i poświęcone w 1968 r. (dziś zamontowane na dzwonnicy przy kościele parafialnym).

 Z czasem drewniana wieża i dach wymagały reperacji. Przebudowy wieży dokonano w 1834 r., dachu w 1882 r. Ostatniej w omawianym okresie przebudowy dachu dokonano podczas I wojny światowej. Działo się to w specyficznych okolicznościach. Od 1905 r. zbierano fundusze wśród parafian tutejszych oraz zamieszkałych w Stanach Zjednoczonych na budowę nowego kościoła. Jednak wybuch I wojny światowej i pogłębiający się kryzys gospodarczy spowodowały nagły wzrost inflacji i dewaluację pieniędzy. Obawiając się dalszego spadku wartości pieniędzy zdecydowano się wykorzystać zgromadzone fundusze i w 1917 r. zakupiono blachę za sumę 4 tys. koron i pokryto nią kościół. W fasadzie kościoła, której nadano kształt prosty, umieszczono główne wejście, otwierane tylko w niedzielę i święta. Drugie drzwi, otwierane codziennie, znajdowały się u wejścia do kaplicy bocznej od południa. Portale były drewniane. Kościół oświetlały od strony południowej cztery okna w stylu gotyckim, zwieńczone lekkimi łukami.
Dwie pary symetrycznie ułożonych, mniejszych okien znajdowały się w kaplicach bocznych. Do 1883 r. istniało też okno w ścianie nawy, od strony północnej.
Od północy do prezbiterium przylega mała zakrystia. Znajdująca się po lewej stronie od wejścia do prezbiterium kaplica - salka katechetyczna - została dobudowana w1953 r. Świątynia załęska jest zorientowana (prezbiterium skierowane ku wschodowi). Architektonicznie była wykonana według podstawowego schematu przestrzenno-konstrukcyjnego średniowiecznego kościoła małopolskiego. Jej rzut poziomy składał się z kwadratowej nawy o 8-metrowym boku i z węższego od nawy prezbiterium  w kształcie prostokąta, zamkniętego od wschodu trójbocznie. Początkowo, była tylko jedna nawa z przylegającymi do niej od północy  i południa małymi kaplicami oddzielonymi od nawy grubymi ścianami, łączącymi się z nią tylko poprzez małe otwory wejściowe.
W 1951 r. pod kierunkiem inżyniera Jana Widziszewskiego usunięto te ściany, w wyniku czego powstał kościół trójnawowy. Wnętrze kościoła pokrywa płaski strop kasetonowy. Ciągnie się on na jednym poziomie w nawie i prezbiterium. Kaplice były przykryte odcinkami niżej opuszczonego, płaskiego stropu, tzw. zaskrzynieniami, to zaś łączyło się z konstrukcją więźby dachowej.

Na suficie w prezbiterium widnieje obraz Wniebowstąpienia Pana Jezusa. Na orzechowym tle wznosi się postać Chrystusa z rozwartymi ramionami, na ziemi pochyleni lub klęczący apostołowie wpatrują się w niebo. W nawie sufit zdobi obraz Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej. Na błękitnym tle, w otoczeniu gwiazd, Maryja  z księżycem pod Jej stopami. Poniżej księżyca widnieje kula ziemska.


   Ściany w kościele pomalowane są kolorowo, o przewadze jasnej zieleni, zdobione roślinnymi ornamentami. Na ścianach widnieją olejne portrety, wykonane na płótnie, przedstawiające naturalnej wielkości dwunastu Apostołów. W prezbiterium od strony ołtarza, na ścianie północnej znajdują się obrazy świętych: Piotra, Jana, Filipa, Jakuba Młodszego, oraz symetrycznie na ścianie południowej świętych: Macieja, Jakuba Starszego, Mateusza i Andrzeja. Na ścianie północnej w nawie zostały umieszczone wizerunki świętych: Bartłomieja i Szymona, oraz symetrycznie na ścianie południowej nawy świętych: Tomasza i Tadeusza. Obrazy malował w 1883 r. malarz Stankiewicz z Oświęcimia, uczeń Jana Matejki. Było to drugie malowanie wnętrza kościoła. Pierwszego dokonano przed konsekracją świątyni, bo w 1777 r.
W nawach bocznych na ścianach wiszą obrazy Drogi Krzyżowej, datowane na rok 1782 r.
Po prawej stronie, u wejścia do zakrystii znajduje się drewniana ambona, w kształcie kielicha z obrazami czterech Wielkich Doktorów Kościoła Zachodniego (kolejno św. Ambroży, św. Hieronim, św. Grzegorz Wielki, Św. Augustyn). Ambona prezentuje styl barokowy. Nad wejściem znajduje się malowidło, którego stan nie pozwala na jednoznaczne  określenie jakie sceny pierwotnie przedstawiało. Sądząc po napisach wokół wejścia (w języku polskim i łacińskim), malowidło mogło nawiązywać do działalności patrona kościoła, św. Jana Chrzciciela.

    W zakończeniu nawy od strony zachodniej, wsparty na dwóch drewnianych filarach, mieści się chór muzyczny, na którym na początku XIX w. wybudowano organy. Po kilkudziesięciu latach używania zaczęły się psuć. Remont przeprowadzono w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych XIX w. Po kolejnych kilkudziesięciu latach nie nadawały się już nawet do remontu, toteż w 1938 r. rozebrano je całkowicie. W tymże roku firma Narolskich zbudowała nowe. Obecne organy, to 4 głosowy instrument o pneumatycznej trakturze gry. Stan instrumentu wymaga gruntownego remontu. Kościół wyściełała posadzka w kształcie kamiennych rombów, położona w 1785 r. Każda płytka miała bok szeroki na 0,5 m. Przetrwała ona do dziś w formie szczątkowej w zakrystii oraz w przedsionku kościoła.

    Świątynia posiada trzy ołtarze drewniane, wykonane przez Walentego Kostkę, majstra ciesielskiego z Krosna.  Swoją pracę ukończył 20 III 1782 r. Ołtarz główny został poświęcony czci św. Jana Chrzciciela. Za ołtarzem zainstalowany był mechanizm ręczny do zasuwania obrazów. Dziś parafianie powszechnie sądzą, że ołtarz główny był poświęcony czci Matki Boskiej. Opinie te są spowodowane istnieniem Maryjnego obrazu w centrum ołtarza głównego. Obraz ów (tempera na desce) przedstawia Matkę Boską z Dzieciątkiem Jezus, zwanej również przez mieszkańców Matką Bożą Załęską. Namalowany w stylu gotyckim, pochodzi z drugiej połowy XV w. Zalicza się on do typu tzw. Hodegetrii polskich". Typ ten stanowią obrazy Maryi jako pośredniczki wszelkich łask. Wokół aureoli, na złoconym tle znajduje się łacińska inskrypcja  nawiązująca do wielkanocnej antyfony Regina Caeli. W 1999 r. został on przeniesiony do nowo wybudowanego kościoła i znajduje się w bocznym ołtarzu.

Ołtarz główny wieńczy u góry niedużych rozmiarów obraz św. Jana Chrzciciela  w obramowaniu w stylu rokoko.  Na ołtarzu, pod obrazem głównym umieszczono drewniane tabernakulum, a na nim krzyż pochodzący z wcześniejszego kościoła. W głównej części ołtarza znajdują się figury św. Wojciecha i św. Stanisława biskupa – patronów Polski. Ołtarz zdobiły też 4 drewniane aniołki (zachowały się tylko dwa w bardzo złym stanie), 6 dużych, mosiężnych lichtarzy, 2 srebrne i 2 żelazne świeczniki oraz mosiężny krucyfiks. Obok ołtarza stały dwie latarnie, dzwonki, służące do procesji, pulpit i antepedium, a prezbiterium od nawy głównej oddzielały drewniane balaski. Całość nastawy ozdabiają ornamenty roślinne i geometryczne.  Obecnie w ołtarzu głónym znajduje się obraz Stanisława Jakubczyka z Lubatowej, przywieziony do Załęża w czasie II Wojny Światowej. Podczas remontów, w 2010 r. za głównym ołtarzem, przy posadzce, odkryto fragment zachowanej oryginalnej polichromii z początku XIX wieku i zabezpieczono to miejsce dla zwiedzających.

   Na styku nawy i prezbiterium znajdują się po lewej i prawej stronie nawy ołtarze boczne. Po północnej stronie nawy umieszczono ołtarz barokowy, poświęcony czci Trójcy Przenajświętszej. W środku ołtarza widnieje obraz Trójcy, ukazujący zasiadającego na obłokach Boga Ojca w postaci sędziwego starca, wskazującego prawą ręką na siedzącego po jego prawicy Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego: nad nim zaś gołębica, symbol Duch Św. Na szczycie ołtarza znajduje się niedużych rozmiarów obraz Anioła Stróża, trzymającego za rękę dziecko. Ołtarz zdobią 4 drewniane anioły, wyrzeźbione w ołtarzu w jego środkowej i górnej części. Na ołtarzu pod koniec XX wieku stała drewniana statua Najśw. Serca Pana Jezusa, 4 drewniane lichtarze, pulpit i krzyż. Podobny wygląd miał ołtarz poświęcony czci św. Józefa Opiekuna Jezusowego, położony symetrycznie po południowej stronie nawy. W środku tego barokowego ołtarza widnieje obraz św. Józefa, trzymającego na ręku Jezusa: na szczycie zaś ołtarza obraz św. Jana Nepomucena, patrona spowiedników. Na ołtarzu stoi relikwiarz św. Jana Nepomucena, darowany kościołowi załęskiemu prawdopodobnie przy jego poświęceniu w 1783 r. przez ks. bpa Michała R. Sierakowskiego. Relikwiarz ten był podawany wiernym do ucałowania po zakończeniu nieszporów w dniu odpustu parafialnego, w uroczystość narodzin św. Jana Chrzciciela. Ołtarz zdobią 4 drewniane anioły.

   Obok ołtarza stała drewniana chrzcielnica z obrazkami malowanymi na blaszce metalowej. przedstawiającymi ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni jerozolimskiej i chrzest Jezusa, dokonany przez św. Jana Chrzciciela w Jordanie. W południowej ścianie, obok chrzcielnicy znajduje się zamykana skrytka do przechowywania świętych olejów.  Każdy z trzech ołtarzy posiadał mensę kamienną, portatyle i święte relikwie. Poświęcając ołtarze ks. Bp. M.R. Sierakowski umieścił w ołtarzu głównym relikwie św. Aurelii dziewicy i męczennicy, w ołtarzu Trójcy Przenajświętszej relikwie św. Seweryna Boecjusza męczennika oraz w ołtarzu św. Józefa - relikwie Klemensa Rzymskiego, papieża i męczennika. Podczas przebudowy ołtarzy relikwie zostały wyjęte i zabezpieczone w tylnej części głównego ołtarza. Po reformie liturgii, ze względów praktycznych przebudowano też ołtarz główny, skracając mensę ołtarzową. Przez wiele lat nie było wiadomo, gdzie znajdują się relikwie świętych męczenników. W 2019 roku podczas prac instalacyjnych znaleziono zalakowane słoiczki zawierające relikwie, a z polecenia biskupa ordynariusza zostały przeniesione do kościoła parafialnego.

   W kościele znajdowały się również sztandary i chorągwie. Były one luźno przymocowane do ławek znajdujących się w nawie.
Ławek tych było w świątyni pod koniec XIX w. 15. Trzy znajdowały się w prezbiterium. W jednej siadywał przed i po nabożeństwach
ks. proboszcz, w drugiej rodzina sponsora kościoła, w trzeciej miejscowy nauczyciel z rodziną (dziś zachowały się tylko dwie, umiejscowione w przedsionku kościoła).  Na podstawie kronik parafialnych wiadomo, że w lewej części nawy siadali mieszkańcy Woli Dębowieckiej, w prawej - Załęża.

 Z pułapu nawy zwisa piękny, bogato zdobiony świecący żyrandol oraz równie okazałe świecące lichtarze. Przed ołtarzem zwisała z pułapu wieczna lampa, dziś przymocowana do ściany w pobliżu ołtarza. W południowej kaplicy, przy ścianie wschodniej znajdował się zabytkowy obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus (dziś zabezpieczony w nowym kościele). Ten gotycki obraz pochodzi  z ok. 1460 r. i jest najcenniejszym zabytkiem świątyni załęskiej. Obraz stanowił środkową część tryptyku (zachowany  w złym stanie w bocznej kaplicy) pochodzącego z głównego ołtarza wcześniejszej świątyni, ufundowanego przez rodzinę Radwańskich,. Po bokach Matki Boskiej  z Dzieciątkiem klęczą postaci fundatorów z banderolami o dewocyjnych napisach. Tło obrazu wypełnia krzew, roślinność i winne grono. Obraz tempera na desce posiada wątek Matki Boskiej Apokaliptycznej. Był on w tutejszym kościele już w 1602 r. i jest to najcenniejszy zabytek w parafii.

    W kaplicach bocznych znajdują się także figury i obrazy.
Część z nich pochodzi z wcześniejszych świątyń. Udało się także uratować przed pożarem niektóre paramenty liturgiczne, szaty oraz naczynia, które można podziwiać zgromadzone w zakrystii.
W kaplicy północnej na szczególną uwagę zasługuje obraz Matki Bożej Różańcowej i figura Chrystusa Zmartwychwstałego.
Cennym zabytkiem jest też odnowiony dziś feretron przedstawiający działalność Jana Chrzciciela. Został on wyniesiony z płonącego Kościoła, jednak podczas pożaru zniszczeniu uległa znaczna jego część. 
W przedsionku kościoła znajdował się krzyż procesyjny, wiszący nad kamienną, romańską kropielnicą z początku XV wieku. Krucyfiks pochodzi z drugiej połowy XVI w. i stanowi przykład trwania tradycji gotyckiej, przy jednoczesnym degenerowaniu cech stylowych.
Obecnie znajduje się w głównej nawie kościoła.

Na terenie Załęża, na przełomie XVIII i XIX wieku rozwinął się kult św. Apolonii, dzisiejszej patronki dentystów. Uboga miejscowa ludność, która nie miała dostępu do specjalistycznej pomocy medycznej, musiała działać na własną rękę, a może przede wszystkim z Bożą pomocą. Podczas dolegliwości związanych z bólem zębów, gdy domowe metody zawodziły, proszono
o wstawiennictwo św. Apolonie, a w dowód wdzięczności oraz prosząc o opiekę na dalsze lata, wyrywano inny ząb, zapewne zdrowy, a następnie, po krótkiej modlitwie, wbijano go
w wewnętrzną ścianę, tuż przy wejściu do kościoła. Inne wyjaśnienia mówią o składanym w taki sposób wotum wdzięczności za ocalenie w chorobie. Podczas prac remontowych miejsce to zostało odsłonięte, co pozwala podziwiać tę niecodzienną tradycję. Co więcej - kult św. Apolonii musiał być żywy, gdyż wiele kobiet w tutejszej okolicy nosiło niegdyś imię Apolonia. Jak można przypuszczać, uroczystego obchodzenia jej wspomnienia zaniechano ze względu na fakt, że nie umieszczono go w zreformowanym po Soborze Watykańskim II kalendarzu liturgicznym. Podobny zwyczaj, pozostawiania niecodziennego wotum wdzięczności, można spotkać w pobliskim Osieku. Ilość zębów oraz opisy z kronik pokazują, jak wielka wiara towarzyszyła mieszkańcom Załęża, którzy potrafili w swoich trudnościach zaufać Bogu, najlepszemu lekarzowi duszy i ciała.

Opracowanie na podstawie źródeł rękopiśmiennych pochodzących z Archiwum Archidiecezjalnego w Przemyślu;
publikacji ks. W. Pykosza; kronik, zapisków oraz ksiąg metrykalnych zgromadzonych w kancelarii parafialnej oraz informacji własnych.

M.Uliasz, 2021